Pierwsze co można zauważyć w gumie SwimFish, to typowa dla firmy Lunker City, bogata gama kolorystyczna przynęt. Można wybierać spomiędzy naturalnych kolorów wzbogaconych wabiącym brokatem po tzw. żarówy – czyli jaskrawe kolory, które skuteczne są szczególnie w brudnych lub mętnych wodach czy też podczas pochmurnej i deszczowej pogody.
Mimo iż produkcja odbywa się za oceanem, wiele kolorów jest jakby stworzona na Europejski rynek. Od klasycznego i zawsze skutecznego Motor Oil po wiele odcieni ciekawej perły. Guma dostępna w dwóch, dosyć uniwersalnych rozmiarach 9,5 cm oraz 12,5 cm pozwala zaspokoić gusta łowców naszych kluczowych drapieżników: szczupaka, sandacza oraz okonia.
Przynęty SwimFish wykonane sa z solidnej jakościowo gumy, co pozwala wielokrotnie zbroić je różnymi główkami. Solidna guma jest jednak na tyle plastyczna, że SwimFish pracuje doskonale w każdych niemal warunkach. Bardzo szeroko rozłożona paletka ogona w stosunku do całej przynęty wydaje się wręcz nieproporcjonalna. Ale tutaj właśnie tkwi sekret jej skuteczności.
Podczas wolnego prowadzenia wychyły na bo...
Pierwsze co można zauważyć w gumie SwimFish, to typowa dla firmy Lunker City, bogata gama kolorystyczna przynęt. Można wybierać spomiędzy naturalnych kolorów wzbogaconych wabiącym brokatem po tzw. żarówy – czyli jaskrawe kolory, które skuteczne są szczególnie w brudnych lub mętnych wodach czy też podczas pochmurnej i deszczowej pogody.
Mimo iż produkcja odbywa się za oceanem, wiele kolorów jest jakby stworzona na Europejski rynek. Od klasycznego i zawsze skutecznego Motor Oil po wiele odcieni ciekawej perły. Guma dostępna w dwóch, dosyć uniwersalnych rozmiarach 9,5 cm oraz 12,5 cm pozwala zaspokoić gusta łowców naszych kluczowych drapieżników: szczupaka, sandacza oraz okonia.
Przynęty SwimFish wykonane sa z solidnej jakościowo gumy, co pozwala wielokrotnie zbroić je różnymi główkami. Solidna guma jest jednak na tyle plastyczna, że SwimFish pracuje doskonale w każdych niemal warunkach. Bardzo szeroko rozłożona paletka ogona w stosunku do całej przynęty wydaje się wręcz nieproporcjonalna. Ale tutaj właśnie tkwi sekret jej skuteczności.
Podczas wolnego prowadzenia wychyły na boki są wręcz wyczuwalne na wędzisku. Jeśli jednak pokusimy się o cięższe uzbrojenie, przynęta zaczyna pracować bardziej przy sobie a to co czujemy na wędce przypomina prowadzenie sporego woblera. Guma doskonale sprawdza się w mocno zarośniętych i płytkich łowiskach. Warto wtedy uzbroić ją w haki offsetowe, do ukrycia których, w dolnej części przynęty znajduje się specjalny rowek. Na bardzo płytkich łowiskach wystarczy uzbroić przynętę w sam hak. Na łowiskach głębszych warto dodać parę gramów specjalnego obciążenia w ciężarkach. Jednak jeśli uzbroimy ją w klasyczne główki jigowe uzyskamy prawdziwego kilera sandaczowego. Rozmiar odpowiednich haków to przedział od 4/0 do 6/0 dla większego modelu. Można pokusić się o używanie dłuższych haków jednak w jakiś sposób ograniczymy pracę całej przynęty poprzez jej usztywnienie.
Aby uzyskać najlepsze efekty trzeba przynętą skutecznie pracować. Przy delikatnym obciążeniu wskazane są długie podciągnięcia do góry i swobodne opuszczanie przynęty, która wykonuje coś w rodzaju salta, uciekając na boki. Brania ryb następują zazwyczaj właśnie podczas opadania przynęty. Podczas łowienia metodą opadu warto zastosować technikę szybkich, krótkich poderwań, tak, aby przynęta nie traciła kontaktu z dnem. Szeroki ogon, uderzając o dno wzbija obłoki mułu lub piasku, co uwielbiają sandacze. Okonie, szczególnie te duże potrafią zebrać przynętę leżącą nieruchomo na dnie. Warto więc czasem na kilka sekund przerwać zwijanie linki i zobaczyć co się stanie. Ta przynęta potrafi pokazać wędkarzom, że dwudziestocentymetrowy okoń bez trudu połknie dziesięciocentymetrową gumę.
Nie lubię słowa uniwersalny. Do wszystkiego dla mnie zawsze znaczy do niczego. Ale ta przynęta jest naprawdę uniwersalna i dzięki niej mogę łowić w miejscach płytkich i głębokich, w wodach czystych i brudnych. Ale co najważniejsze, jedną gumą mogę próbować skusić zarówno okazałego sandacza jak też okonia, a modyfikując nieco uzbrojenie, szukać dużych szczupaków na półmetrowej wodzie.
Wojciech Krzyszczyk
Lunker City
Lunker City to amerykańska marka, która od lat wyznacza standardy wśród producentów przynęt miękkich. Każdy model powstaje w oparciu o doświadczenia zawodników i praktyków wędkarstwa, dzięki czemu przynęty te słyną z niezwykłej skuteczności i naturalnej pracy w wodzie.
W ofercie dostępne są kultowe serie, takie jak Fin-S Fish, Shaker, Ribster, Grubster czy Freaky Fish – przynęty, które sprawdzają się w łowieniu okoni, sandaczy i szczupaków.
Produkty Lunker City są tworzone w USA z materiałów najwyższej jakości, gwarantujących trwałość i skuteczność. To wybór profesjonalistów i pasjonatów spinningu na całym świecie.